czystasoda@gmail.com

środa, 13 czerwca 2012

Rebel Garden w WPKiW

   Dziś słów kilka o moim ulubionym miejscu na Śląsku, czyli o Wojewódzkim Parku Kultury i Wypoczynku, od niedawna mieniącym się Parkiem Śląskim (ileż protestów z tego powodu). Otóż przemierzając Park wzdłuż i wszerz, czy to po ścieżkach spacerowych, czy trasami rowerowymi, warto zatrzymać się na (dłuższą) chwilę przy bramie wejściowej Zoo. Znajduje się tam bowiem nad wyraz ciekawe miejsce, Rebel Garden.


   Pub/kawiarnia/bar (a czasem koncertownia) powstała pod koniec 2010 roku jako terenowa wersja chorzowskiego Rebel Baru (poprawcie mnie, jeśli się mylę!), by w końcu przejąć punkt ciężkości całej inicjatywy kubańsko-rebelianckiej piwiarni, w której leją się strumieniami browary z czterech stron świata (jednak głównie ze strony wschodniej).
   Miejsce jest o tyle specyficzne, że z racji usytuowania w centralnym miejscu Parku, gdzie w godzinach szczytu przewijają się setki przeróżnych osób, do momentu zamknięcia Zoo jest na pozór dość typowym pubem i piwiarnią. Można tam coś skąsić, można posiedzieć i wybrać napitek z nieco szerszego, niż przeciętny, repertuaru. Ogródek sąsiaduje z wybiegiem dla zwierząt z Zoo, co stanowi ciekawą atrakcję. Jednak po zmroku Rebel niepowtarzalnego klimatu. Schodzą się tam osoby bardzo ciekawe, z nieco cięższych klimatów muzycznych. Nierzadko można tam spotkać graczy w karcianki, planszówki, czy RPG-i.

   O płynnym menu nie sposób nie wspomnieć. W Rebelu możecie zamówić bardzo nietypowe piwa z przeróżnych zakątków świata w bardzo przyzwoitych cenach. Absolutnym hitem jest jagodowe piwo z kija (czyt. lane), któremu osobiście przyznaję notę 10/10 !! Podobno pub serwuje również oryginalne czeskie sery, jako zakąski do piwa. Jednak nie miałam okazji spróbować.

   Chętnie podejmowane są też różne inicjatywy muzyczne i kulturalne, m.in. koncerty na świeżym powietrzu, filmy na dużym ekranie, wystawy i festiwale. Wszystko w bardzo nietuzinkowym klimacie. Jeśli wiec następnego popołudnia postanowicie udać się na spacer do parku, a po długiej wędrówce zmorzy Was głód lub pragnienie- udajcie się pod bramę Zoo.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz