czystasoda@gmail.com

środa, 4 lipca 2012

Karaoke live w Garażu


   W ostatni czwartek dałam się wyciągnąć na karaoke. Znajomy zaprosił mnie do katowickiego Garażu, bo było to ostatnie karaoke przed wakacjami. Zapewniał, że będę miała o czym pisać na blogu. Tuż po wejściu do środka byłam mocno zaskoczona. Lokal był olbrzymi, 3 duże sale, z których każda nosiła znamiona osobnego baru. Najpierw przeszliśmy przez kręgielnię, potem była sala z kilkunastoma profesjonalnymi stołami do bilarda (tam też na dużych telewizorach puszczany był mecz), aż w końcu wchodziło się do „strefy dla palących”, czegoś na kształt klubu, ze sceną, osobnym dancefloorem i niskimi stolikami, przy których stały na zmianę skórzane sofy i fotele samochodowe. Wszystko utrzymane w klimacie „Shut up and drive”. 

   Zastanawiałam się, czym to karaoke będzie się różniło od wszystkich, na jakich byłam do tej pory. Zamówiłam drogie piwo i czekałam, co się wydarzy. Na scenę wszedł zespół, Friday Feeling.      Najprawdziwsza kapela, jakie grywają przy okazji różnych eventów na dużych scenach, nie jakieś tam weselne keyboardy. Mieli swoją kartę najbardziej popularnych piosenek (każdy znalazł coś dla siebie) i grali w setach. Każdy po ok. 7 utworów. 

   Karaoke prowadziła wokalistka zespołu, niezwykle charyzmatyczna dziewczyna, trochę sroga i przerażająca, za to świetnie radząca sobie z temperowaniem coraz bardziej rozochoconej publiczności. To, co było naprawdę super, to fakt, iż taka forma zabawy eliminowała fałszujących wyjców, zamawiających tuziny piosenek, czy wręcz nie rozstających się z mikrofonem.

   Jeśli chodzi o występ, wszystko było tak pomyślane, by faktycznie uczestnicy karaoke mogli się poczuć jak gwiazdy estrady. Ekrany z tekstem były dyskretnie rozmieszczone ponad głowami gości. Zdecydowanie dominowały występy single, niż duety. Trema większa przed wejściem na scenę, niż, kiedy się już na niej stało.

Ten event trzymał fason na najwyższym poziomie. Po zakończeniu imprezy doszliśmy zgodnie do wniosku, że najprawdopodobniej jest to najlepsze karaoke w Polsce. 

Jeśli możecie mi zaproponować konkurencyjne do tego eventy, bardzo proszę o komentarze i maile. Chętnie przetestuję nowe kluby.

Podsumowując:

Lokal: 10/10
Klimat: 8/10
Prowadząca: 10/10 :D
Ceny: 5/10

Klub Garage znajduje się w Katowicach przy ulicy Dąbrówki 10. 

Zespół mało wypromowany, internetowy researching niewiele pomógł. Mam nadzieję, że dzięki temu wpisowi się to zmieni.

I ważna informacja: karaoke w Garażu zostało zawieszone na okres wakacji. Na kolejną edycję Garage zaprasza w pierwszy czwartek września.

1 komentarz:

  1. Lubie "fałszujących wyjców" bo to karaoke a nie koncert na żywo. Więc pewnie nie nawiedzę tego klubu. Dziękuje za ostrzeżenie.
    Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń