czystasoda@gmail.com

środa, 14 marca 2012

Zumba z Edytą w Studiu Activia.


Kiedy pierwszy raz zobaczyłam Edytę, opadła mi szczęka. Jaka to przepiękna dziewczyna o fantastycznej urodzie, uśmiechu i figurze. Różowe spodnie z ostatniej kolekcji odzieży Zumba® leżą na niej jak ulał, a bladoróżowy obcisły top odsłania chudy, opalony brzuch. Edyta włącza muzykę i rozpuszcza długie blond włosy, które falują później w rytm Zumbowych hitów. Zawsze zastanawiało mnie, jak ona to robi, bo moje półdługie włosy przeszkadzają nawet w ostrzejszych formach tańca, a co dopiero w zajęciach aerobiku.
Zajęcia rozpoczynają się od marszu od lewej do prawej. Chodzimy tak całą piosenkę, która jest raczej mało energetyczna i w której nagminnie pojawia się słowo: Zumba®. Jak się później okazuje, ten rytuał powtarzamy na każdych zajęciach. Zawsze w rytm tej samej piosnki. Sformułowanie: jaki początek, takie całe zajęcia nie do końca oddaje moje wrażenia. Bowiem potem jest już tylko gorzej.



Każdą formę zajęć w klubie zaczynam z uśmiechem na ustach. Jednak w miarę upływu minut, na Zumbie® mój uśmiech zwęża się aż do całkowitego zaniku. Instruktorka wybiera piosenki mało energiczne, raczej spokojne. Bywało, że po godzinie nie poczułam na sobie ani kropli potu. Dużo czasu zajmuje Edycie zmiana płyty w odtwarzaczu, a że robi to po każdej piosence, czasem więcej czasu spędza się na staniu, niż na tańcu. Nużące jest tez wałkowanie „na sucho” kroków do nowych, albo prawie nowych układów. Głównie dlatego, że Zumba® pomyślana jest w taki sposób, aby powtarzać kroki i uczyć się w trakcie, żeby utrzymać dynamikę zajęć i wysokie tętno, wspomagające spalanie kalorii. Odbieganie od tego schematu po prostu psuje formę, jaką jest Zumba®.

Edyta jest chodzącą manifestacją całej otoczki, towarzyszącej Zumbie®. Dba o to, by zawsze wyglądać jak laleczka i z dumą prezentuje na sobie kolejne kolekcje odzieży ze sklepu Zumba®. Działania to jak najbardziej owocne, bo w szatni zawsze ustawia się kolejka chętnych na nowe produkty z działu akcesoriów. Sporo uczestniczek zaopatrzyło się też w Zumbową odzież, mimo, że nawet w połowie nie wyglądają w niej tak rewelacyjnie, jak pani instruktor. Jednakże same zajęcia są nudne jak flaki z olejem, trudno spalić na nich jakiekolwiek kalorie, a ciągła obserwacja tap madl może przyprawić panie o frustrację.

Zdecydowanie nie polecam !!

*Edyta prowadzi zajęcia w Studiu Activia w Chorzowie, w Energy Gym w Będzinie i w Quadesh w Mikołowie. Jest również związana z Sosnowieckim Fitness Center, w którym współprowadziła program na antenie TVS "Zumba z Fitness Center". Odcinki programu dostępne w serwisie YouTube. Polecam, bardzo dobry materiał do domowych ćwiczeń.

32 komentarze:

  1. zgadzam się z Tobą w 100 procentach, małe rozczarowanko, tym bardziej, że nasze pierwsze spotkanie z Zumbą było prawie mistrzowskie ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Hej to ja Edyta Staszowska ( zumba instruktor) przykro mi, że zwróciłaś uwagę głównie na "stroje" ale co do formy zajęc rozumiem, że kazdy ma swoje wymagania. Jedynie o co Cię proszę to żeby nie podawać nazwy klubów bo jeśli faktycznie jest tak źle to nie chce żeby moja osoba się przyczyniła do tego że klienci źle odbiorą klub bez wcześniejszych odwiedzin (są też inne instruktorki w klubach gdzie pracuje) ps. włosy pomagają mi
    w tańcu:):) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. A ja sie nie zgadzam z ta opinia... 2 lata temu za sprawa Edyty pokochalam Zumbe i nie wyobrazam sobie by ja zastapic kims innym, gdyz to niemozliwe :)... a na zajeciach u innej instruktorki niz Edytka albo dziewczyny z Fitness Center to sie mozna wynudzic.... ps, przerwa przy zmianie plyt ze to niby takie dlugie.... wcale nie, jak cwiczysz intensywnie, czyli tak jak do tego Edytka nawoluje, ten czas jest za krotki by wziasc lyka wody i obetrzec twarz zlana potem.... to by bylo na tyle... to ja A..

    OdpowiedzUsuń
  4. Edyta Najlepsza! ;))

    OdpowiedzUsuń
  5. STEK BZDUR! DAWNO NIE CZYTAŁAM TAKICH GŁUPOT! Ciekawe, że skoro jest taka nudna i monotonna, to czemu jest tylu chętnych na jej zajęcia, które prowadzi przecież nie tylko ona. A jeśli Pan/Pani nie jest po jej zajęciach spocony/a, to tylko pozazdrościć formy. Uważam, że ktoś tu chyba pozazdrościł tej 'lalce Barbie' urody i energii... Ciekawe czy jakby Edyta była grubą, pryszczatą dziewczyną, to czy by napisano że to skandal że taka maszkara prowadzi zajęcia...patola. A cod o samych zajęć - Edyta prowadzi je mega energicznie. W żadnych innym klubie nie spotkałam się z tak fajnie prowadzonymi zajęciami. Co do uczenia się kroków na sucho - dzieje się tak tylko gdy nowa piosenka jest szybka i ciężko by było załapać kroki na bieżąco. Dzięki Edycie i ZUmbie schudłam ponad 10 kg, wiec ta opinia to jedna wielka KASZANA!!!

    OdpowiedzUsuń
  6. rozumiem że autorka już nie chodzi na zajęcia do Edyty...
    Zdecydowanie jestem za konstruktywną krytyką ale ten wpis nie ma z nią nic wspólnego.
    Należało pójść do Edyty i powiedzieć co się nie podoba i co mogła by zmienić.
    a tak nic z tego nie wynika poza tym że autorka odreagowuje własne frustracje i jak wynika z tekstu zazdrość o figurę ,uśmiech i wygląd
    żenada

    OdpowiedzUsuń
  7. Masakra!!! Edyta jest cudem!!! Dzięki niej pokochałam zubmę, bez zumby życie byłoby nudne :))) Kobieto,jak taka odważna jesteś to się ujawnij a nie wywalaj tu z imionami i nazwiskami czy nazwami klubów w których ludzie pracują. Masz opinię to sobie miej, ale nie niszcz komuś życia zawodowego. Żal ci dupę ściska, że mamy taką śliczną barbi na zajęciach...? no wiesz, nie każdy może tak wyglądać....jak nasza instrukorka :) EDYTA JESTEŚ NAJLEPSZA!!! ASIA

    OdpowiedzUsuń
  8. Autorka tego tekstu MUSI być bardzo nieszczęśliwą osobą skoro nie potrafiła się uśmiechać na zajęciach u Edyty. Edyta to klasyka ZUMBY i jest jedną z najlepszych instruktorek. Serdecznie Pozdrawiam Anna Psota

    OdpowiedzUsuń
  9. "Socjolog z pasji i z wykształcenia. Poszukiwacz, analityk, krytyk. Miłośniczka sportu, jamajskiej muzyki, dobrego kina i fantastyki pod każdą postacią. Niezależna, wolna, kontrowersyjna. Niektórzy woleliby nigdy nie usłyszeć tego, co ma do powiedzenia." Zapomniałaś dopisać "TCHÓRZ". Tylko tchórze wylewają publicznie wiadro pomyj podając personalia krytykowanej osoby, samemu się pod tym nie podpisując. To tyle w temacie.
    Martyna W. :-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Widzę, że osoby wyżej wypowiadające się nie wiedzą na czym polega cały projekt tajemniczy klient. Tu nie chodzi o to by kogoś oczerniać czy też na odwrót idealizować. Chodzi o bezstronne przedstawienie innym ludziom opinii na temat danego klubu, wydarzenia, spektaklu, filmu oraz innych zajęć i w tym zajęć fitness. Osoba, która prowadzi ten projekt nie jest nowicjuszem w temacie Zumby, więc opinia jaką przedstawia wg mnie jest w pełni wiarygodna. Wiadomo każdy ma czasem lepsze a czasem gorsze dni, może właśnie taki gorszy dzień miała Edyta prowadząc swoje zajęcia, ale jak wszyscy wiemy nie powinno się smutków, niechęci, ogólnie negatywnych emocji przynosić do pracy.
    Tym bardziej jeśli osoby wypowiadające się to głownie jej 'psiapsiółki' bądź też osoby, które od początku chodzą tylko do jednego fitness clubu na zajęcie. Szczerze znając życie nigdy nie pewnie nie miały okazji potrenować z innymi prowadzącymi zajęcia Zumby, gdzie Soda taką możliwość miała, stąd też taka opinia, ma do czego porównać trenerkę.
    Każdy z nas płacąc za cokolwiek wymaga, wymaga i to dużo. Ja się cieszę, że są osoby jak Soda, które sprawdzają kilka klubów, lokali z jedzeniem, zajęcia typu fitness i inne, robią to za własne pieniądze i tylko dzięki takim ludziom i ich bezstronnym opiniom wiem, gdzie ulokować moje pieniądze najlepiej. Wiem, gdzie mogę się udać aby być w pełni zadowolonym.
    Więc Soda nie przejmuj się opiniami innych, rób nadal swoje a ja z mojej strony dziękuję :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Do Pani powyżej.
    Spójrz moja droga na youtube...i spójrz na to ,jak zróżnicowani są instruktorzy.
    Uważasz ,że np tęga instruktorka..która robi wolne ,taneczne układy jest gorsza..od też szczuplejszej robiącej wszystko w tempie?
    Głupota!!!
    Każdy klient jest indywidualny ..nie każda klientka, lubi skakać w strugach potu , w afrykańskich rytmach !!!
    Tak to można sobie na dowolnym fitnessie poszaleć.
    Każdy chodzi do tego instruktora ,który mu pasuje.
    I proszę nie pisać głupot ,że jak się płaci to się wymaga.Jeśli dane zajęcia nie pasują ,z tym konkretnym instrutorem...to po prostu się już do tego klubu nie wraca.
    Ten blog to stek bzdur...oszczerstwa w beznadziejnym stylu. Żal...i żenada .
    K.

    OdpowiedzUsuń
  12. Mam nadzieję ,że właściciele klubów szybko zajmą się tym blogiem i jego autorką!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też jestem za tym aby własciciele klubów oraz sami instruktorzy zwrócili uwagę na ten rzekomy "blog". To jest kpina żeby tak oczerniać i gnoić instruktorów Zumby.
      Wielka fanka Zumby Amanda J.

      Usuń
  13. Eilythinn.... przepraszam bardzo ale twe hasla ze to same psiapiolki co nigdzie indziej nie sprobowaly zajec w innych klubach i trenuja tylko u Edyty to kompletna bzdura.... bylam na zajeciach Zumby w wielu klubach w okolicy gdy nie pasowaly mi godziny w grafiku i za kazdym razem wracalam rozczarowana... Edi daje nap takiego power'a ze na sali jest po prostu eksplozja energii... nota bene nie wiem kiedy zekoma Soda byla u Edyty w Activii bo jak wczesniej pisalam chodze tam od 2 lat (no i do Fitness Center tez) od jakis 6 mcy nie opuscilam zadnych zajec z grafiku i powiem Ci szczerze Edyta nigdy nie ubrala sie cala na rozowo a opis stroju zamieszczony powyzej to wierutne klamstwo.... moze Soda pomylila Edyte z inna instruktorka? a jezeli ma taki wlasnie problem to moze powinna nosic ze soba ukryta kamere i pokazywac rzeczywistosc? lacznie z tym jak wszystkie zumbafanki swietnie sie bawia i jak z nich pot leci? i jak prosza o wiecej zajec wlasnie z Edyta?.... to by bylo na tyle.... to ja A - Agnieszka K. :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Zazdrość aż wylewa się z postu autorki, pewnie tak samo jak tłuszcz spod jej powyciąganego,spłowiałego dresu.....
    Edyta jest SUPER.

    OdpowiedzUsuń
  15. Wszystko co tu jest napisane o zajęciach prowadzonych przez Edytę to stek bzdur !!!!
    Osobiście z czym mogę się zgodzić i myślę że nie tylko ja to fakt że wchodząc na zajęcia widzimy śliczną szczupłą blond dziewczynę z uśmiechem od ucha do ucha która rozsiewa w okół siebie mnóstwo pozytywnej zwariowanej energii i u której nigdy nie widziałam "chudego" brzucha !!!!
    Autorka blogu chyba nie widziała nigdy chudej osoby!!!!!

    A co w tym złego że Edyta nosi zumbowe ciuchy?!
    Prawie każda z nas ma jakieś zumbowe ciuchy albo gadżety i co jesteśmy gorsze bo wydajemy pieniądze na coś co nam poprawia humor i dzieki czemu lepiej nam się tańczy ?! nie sądzę żeby to miało jakieś znaczenie!!!!
    Ja chodzę już prawie 3 rok do Edyty i uważam że jest jedną z lepszych instruktorek w zagłębiu i na śląsku i wiele osób może to potwierdzić ... i nie ważne czy ktoś jest chudy, gruby, młody czy stary każdy z nas świetnie się bawi na jej zajęciach i wychodzi spocony :D

    Nie wiem co autor ma na myśli pisząc te wszystkie głupoty ale oczernia nie tylko Edytę ale też robi złą reklamę klubom fitness które wymienia w swoim blogu !!! jak dla mnie to jest cios poniżej pasa, i mam nadzieję że właściciele klubów szybko się zainteresują tym co tu napisano !!!!
    to ja Asia K.


    PEACE LOVE ZUMBA!!! EDYTAAAAAAAAAAAAA :***

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie zgadzam się z opinią zamieszczoną na blogu. Edyta jest świetną instruktorką a z prowadzonych przez nią zajęć jeszcze nigdy nie wyszłam niezadowolona z narzuconego tempa. Instruktorka zaraża swoim uśmiechem i pozytywnym podejściem. Mimo, że na zajęcia nie uczęszczam już od jakiegoś czasu bardzo polecam Zumbę z Edytą.
    Pozdrawiam,
    Magda

    OdpowiedzUsuń
  17. Mogę tylko zacytować

    ""Socjolog z pasji i z wykształcenia. Poszukiwacz, analityk, krytyk. Miłośniczka sportu, jamajskiej muzyki, dobrego kina i fantastyki pod każdą postacią. Niezależna, wolna, kontrowersyjna. Niektórzy woleliby nigdy nie usłyszeć tego, co ma do powiedzenia." Zapomniałaś dopisać "TCHÓRZ". Tylko tchórze wylewają publicznie wiadro pomyj podając personalia krytykowanej osoby, samemu się pod tym nie podpisując. To tyle w temacie.
    Martyna W. :-)

    Odpowiedz"


    Zgadzam sie w 100%

    OdpowiedzUsuń
  18. Tajemniczy klient to tajemniczy klient, chodzi, sprawdza, opisuje swoje wrażenia.Nie zwraca uwagi 'tylko na stroje' ale na wszystko, całą otoczkę zajęć. Może to był słabszy dzień Edyty, i takie podsumowanie. A każdy wie jak jest. Ja to rozumiem.Zgadzam się z -Eilythinn-Każdy ma prawo do swojego zdania. Nie bronię Edyty i nie potępiam wypowiedzi T. K. Dzięki.
    K.

    OdpowiedzUsuń
  19. Studio Activia15 marca 2012 10:28

    Witam serdecznie, wszystkie Panie, które "gruntowny researching" blogerki SODY, uznały za niewystarczający i chciałyby osobiście doświadczyć atmosfery jaka panuje na zajęciach Edyty, już dziś zapraszam na bezpłatne zajęcia ZUMBY - oczywiście z Edytą. Zajęcia, ze względu na kontuzję instruktorki, będą mogły się odbyć dopiero 21.kwietnia o godz 12:30. Prosimy o rezerwację miejsc pod numerem telefonu 32 793 95 80 lub adresem mailowym: recepcja@studioactivia.pl. Wszystkie Panie zapraszam również 14 kwietnia na DZIEŃ OTWARTY, który odbędzie się z okazji 5-tych urodzin studia. W tym wyjątkowym dniu m.in. 2 godziny ZUMBY - z Edytą oczywiście !!! Zapraszam serdecznie, Aleksandra Zawodzińska - właściciel studia.

    OdpowiedzUsuń
  20. Chciałbym goraco polecic zajecia z pania Edyta,zupelnie sie nie zgodze z negatywnymi opiniami. Jako mezczyzna moge zapewnic ze zajecia z nia kosztuja wiele energii i jest to znakomita forma wysilku fizycznego. Serdecznie pozdrawiam p. Edyte Ps. A tak na marginesie : te biale okulary ah.....

    OdpowiedzUsuń
  21. Witam,
    Wiele słów ciśnie się czytając co napisała autorka tego bloga. Przede wszystkim słów dot.kompetencji co do wygłaszania takich opinii oraz kompetencji w prowadzeniu "działalności" tajemniczego klienta. Ciekawi mnie klucz analizy opinii. Co więcej cel takich "badań". No chyba, że konfederacja Zumby chce wyeliminować najsłabsze ogniwa branży. Pytanie czy owa tajemnicza klientka tez nie jest przyjaciółką innej instruktorki? I jeśli publikuje się takie opinie to chyba musiałoby być ich więcej wtedy ma się szanse na odrobinę obiektywności. A tu mamy klasyczny przykład - Nie znam się to się wypowiem. Nie mówiąc już o konsekwencjach natury etyczno-prawnych, personalna wycieczka nawet w internecie ma swoje granice.

    Nie widzę celu takiego bloga - no chyba, że "autorka" lubi ekshibicjonizm emocjonalny, bo z profesjonalnym tajemniczym klientem nie ma to nic wspólnego.

    Pozdrawiam i zachęcam do zajęć z EDIT - największą Power Zumbiarą

    Karolina M.

    OdpowiedzUsuń
  22. Powiem tak chodze do Edyty na zumbe do Activi i nigdy (jak długo tam chodze) nie zdarzyło mi sie wyjść z zajęć nie zadowolona. To co autorka napisałam to stek bzdur . Edyta nosi ciuchy z zumby bo jak sama wiesz jest jej instruktorką wiec sie prosze ze dziwic dlaczego. U Edyty jest zawsze wspaniała atmosfera Edyta przekazuje swoją radość Panią znajdujacych sie na zejeciach. Nie wiem jak moze takie rzyczy pisac o Edycie. EDYTA JESTEŚ BOSKA I ZA TO CIE UWIELBIAMY. NIKT NIE UMI TAK DOBRZE PROWADZIC ZUMBY JAK EDYTA !

    OdpowiedzUsuń
  23. Edi nie martw się tą (nie wiem w sumie jak to nazwać) złotą myślą reprezentantki klubu "Nadzieja Polskiego Debilobloda". Jeden z nielicznych przypadków człowieka, który ewidentnie ma problemy z akceptacją samego siebie i wyżywa się na innych...
    W przeciwieństwie do autora tego posta ja się podpiszę
    Łukasz Wierny

    OdpowiedzUsuń
  24. edyta to najlepsza instruktorka :-) po jej zajęciach człowiek dostaje powera i żałuje że zrezygnowała z klubu gdzie chodziłam , bo nikt jej nie zastąpi
    Jesteś kochana najlepsza a ta co to wypisywała to kipi zazdrością . Edytko nie przejmuj się i tak jesteś the best i tak naprawde po 1 zajęciach z Tobą pokochałam Zumbę i tego nikt mi nie odbierze :-) ,i tak jak kolega wyżej ja również mam odwagę żeby się podpisać
    Sabina Engler

    OdpowiedzUsuń
  25. W kwestii wpisu o Edycie S
    .
    Wczoraj dostałam od znajomej link do blogu pod nazwą „Tajemniczy Klient”. Pierwszy wpis jaki oczywiście rzucił mi się w oczy był zatytułowany: „Zumba z Edytą S. W Studiu Activia”. Już sam tytuł pozbawiony jest logiki ponieważ po co zakrywać nazwisko i pisać sam inicjał jeżeli każdy wie o kogo chodzi. Wiadomo już było w tym momencie, że autor tekstu nie będzie się miło wypowiadał o Edycie. Często w wiadomościach o skazańcach mówią: „Ryszard W”, „Bożena G”. No ale, nie czepiając się już szczegółów przejdźmy do konkretów. Autorka tekstu Pani Socjolog (Boże broń Polske od takich socjologów), która jako uczestnik zajęć ma AŻ roczne doświadczenie z Zumbą, oczerniła (nie bójmy się używać tego słowa) Edytę i prowadzone przez nią zajęcia. Pomijając fakt , iż autorka często wypomina Edycie dobry wygląd (przez co można stwierdzić, że jej po prostu zazdrości) to wypowiada się w kwestii zajęć o których prowadzeniu nie ma bladego pojęcia. Ja sama zaczynałam moją przygodę z Zumbą w klubie Fitness Center w Sosnowcu. Gdzie chodziłam i do Madzi i Edyty. Przy czym zajęcia u Edyty zawsze były mocniejsze więc jestem zaskoczona opinią przedstawioną na blogu. Prowadziłam zajęcia na Śląsku
    a teraz prowadzę w Krakowie. Poznałam wielu instruktorów i nauczyłam się,
    że każdy ma swój styl. A klienci przyzwyczają się do danego instruktora. Dziwię się, że autorka ma w sobie tyle odwagi aby komentować zajęcia innych bez większego rekonesansu w branży i posiadania jakiejkolwiek większej wiedzy na ten temat. Sama mimo iż mam większe doświadczenie i znam wiele więcej klubów i instruktorów nie porwałabym się na coś takiego. Uważam, że to bezczelne.

    Rok temu kiedy zrobiłam instruktora i zaczęłam prowadzić zajęcia Zumby odnalazłam swój własny styl, jest mocny, skoczny. Mieszam Zumbę z boxem oraz treningiem wojskowym. Wielu klientkom się to nie podoba, szczególnie takim, którzy wcześniej mieli bardziej taneczną Zumbę. Ale po to tylu tych instruktorów aby każda stwora mogła znaleźć swojego amatora ;) Moim zdaniem tekst jest stronniczy. Można to stwierdzić szczególnie po przeczytaniu tekstu niżej o Magdzie (PS. Magdzie D.). Ciekawą sprawą jest to, że dana osoba wypowiada o zajęciach ale nie po zwiedzeniu kilkunastu klubów tylko dwóch. Więc co tu porównywać? Nie miałam zamiaru w tym tekście bronić Edyty ale apeluje do reszty instruktorów: nie dajmy się presji takich osób jak Pani Socjolog i róbmy zajęcia tak jak lubimy. Bo człowiek może uszczęśliwiać innych tylko wtedy jeżeli robi to co lubi. Edycie to chyba dobrze wychodzi skoro ma dużo osób na zajęciach ;)


    Aha, A Panią Socjolog zapraszam na darmowe zajęcia do fitness4women w Siemianowicach. Teraz w niedziele jest maraton przyjeżdżam nań specjalnie
    z Krakowa. Wstęp free specjalnie dla Pani Socjolog oczywiście, bo aż jestem ciekawa co napisze.

    Magdalena Roguska
    Instruktora Zumby ;)

    OdpowiedzUsuń
  26. hmmmmm Pani która pisze ten tak zwany Blog ewidentnie reklamuje i faworyzuje swoje kolezanki, znajome. Spoko to jeszcze kumam, ale wypisywanie bzdur pod adresem innych instruktorów ( np. tak zwanej Edyty S, pseudonim tap model)jest żałosne !
    to że Pani pisząca te farmazony jest zazdrosna widać juz od pierwszych słów !
    oczywiście można lubic jednych instruktorów nie lubić innych, ale obrażanie kogos w taki sposób to spora przesada!
    Cóż piekne nasze polskie narodOwe cechy !!! nic tak nie cieszy jak krzywda bliźniego, zazdrość to podstawa a nie daj boże jak tos ładny, miły i zdolny .... TRZEBA MU DOJEB.... !
    PRZYKRE TO...
    Monika Ziemba

    OdpowiedzUsuń
  27. Odnosząc się do zarzutów, stawianych w komentarzach:

    1. Na zajęcia do Edyty chodziłam pół roku.
    2. Zdecydowanie mogę polecić Activię jako fitness club. Jestem bardzo zadowolona z wielu prowadzonych tam zajęć.
    3. Nie znam osobiście żadnej z instruktorek Zumby ani na Śląsku, ani poza regionem.
    4. Nie jestem osobą zazdrosną, zawistną, grubą czy brzydką. Opisuję swoje odczucia, piszę o nich wprost i nie zamierzam tego zmieniać pod niczyją presją.

    oraz

    5. Ocena zajęć jest kwestią gustu. Każda instruktorka znajduje fanów swoich zajęć. Ten blog, jako strona subiektywna, opisuje poszczególne tematy przez pryzmat moich preferencji. Czytelnicy o podobnym spojrzeniu mogą śmiało korzystać z moich rad, reszta także, unikając miejsc i osób, które oceniam najwyżej.

    Zapraszam do lektury w każdą środę.

    OdpowiedzUsuń
  28. KAzdy lubie inne zajecia i chodzi na to co lubi ;) sadze ze np pani Socjolog jest nie obiektywna w tych wpisac i moze chce kogos urazic , np bylam na zajeciach u Sabiny i np te mi sie wogle nie podobaly bo prawie zasnela, wcale nie bylo w nich energi i nic takiego a jak gdzies jest zla klimatyzacja to tak jest ;) a jak ktos dziala pod nazwa tajemniczy klient to nie ma prawa ujawniac swoich opinii w internecie

    OdpowiedzUsuń
  29. Co do Twojej opinii to czegoś nie rozumiem. W tym tekście napisałaś, że zdecydowanie nie polecasz zajęć w Activii z Edytą, zaś w najnowszym (z Patrycją) piszesz, że nie będziesz niczego sugerować i sami mamy ocenić czy jest nam po drodze. Więc o co halo? Tu jedziesz konkretnie po instruktorce a tu ocenę zostawiasz innym?

    Poza tym, wracając do Edyty, na samym początku piszesz jak opadła Ci szczęka na jej widok, bo taka ładna jest a za chwilę wygląda jak laleczka i psuje całą otoczkę? To w końcu jak jest? I jeszcze jedna sprawa. Czy Edyta ma wpływ na sprzęt, który praktycznie na każdych zajęciach się wyłączą? To że zmienia płyty to jedna sprawa a to że musimy czekać z powodu przegrzania się tego grata to co innego. Może nad tym warto się też zastanowić?

    OdpowiedzUsuń
  30. Witam,uczęszczam od roku na zajęcia z pania Edytą i jestem bardzo zadowolona!!! Zajęcia opuszczam spocona, zmęczona, roztańczona i szczęśliwa, polecam :) Bożena P.

    OdpowiedzUsuń